Przez Monachium przepływa z południa
na północ Izara – alpejska rzeka będąca prawym dopływem Dunaju, o całkowitej długości
295 km.
To z pewnością ulubione
miejsce Monachijczyków. Tu się spotykają, spacerują, grillują, odpoczywają. Od
początku wiosny do późnej jesieni oba brzegi tętnią życiem. Jedną z atrakcji jest sztucznie stworzony dopływ
rzeki z dużą falą zwany Eisbach- fantastyczne miejsce dla surferów, gdzie w
ciągu lata odbywają się konkursy dla wielbicieli deski. W trakcie Oktoberfest
Izarą płyną tratwy pełne cieszących się piciem piwa turystów.
Woda w Izarze jest nieskazitelnie
czysta. Rwący nurt nie tylko sam oczyszcza wodę, ale także gładzi białe
kamienie stanowiące jej dno. Sam rodowód nazwy rzeki wskazuje na jej charakter,
w języku Celtów – isirás oznaczało „silny”, „bystry”.
Na wysokości
Monachium rzeka jest płytka, w niektórych miejscach można wręcz przejść pieszo
od jednego do drugiego brzegu. Choć kąpiele są zakazane ze względu na
niebezpiecznie szybko płynącą wodę, w lecie rzeka jest rewelacyjną ochłodą i
orzeźwieniem dla rowerzystów oraz opalających się i piknikujących rodzin.
Monachijczycy uwielbiają grillowanie nad rzeką, wieczorami nad Izarą czuć
zapach smażonych kiełbasek. Trzeba przy tym zaznaczyć, iż wyjątkowo dbają o
czystość i trudno znaleźć po nich jakiekolwiek odpadki. Za rozpalenie „dzikiego” ogniska można zapłacić wysoki mandat.
Ścieżki rowerowe wzdłuż Izary są
doskonałym punktem startowym do dalszych wypraw za miasto. Im dalej do
Monachium tym krajobraz staje się coraz bardziej naturalny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz